23 listopada 2013

New clothes plans...

 Hej. Pierwsza rzecz którą chcę powiedzieć to że wycofuję się z 30 dniowego wyzwania. Zawaliłam. Na pełnej linii. Nie do końca przez siebie. W tygodniu pani od polaka strasznie dużo nam zadała. Nie wiem z czego to wynika, teraz już trochę przystopowała. Druga rzecz to choroba. W czwartek i piątek nie szłam do szkoły.
Mulher : 6 hábitos que podem prevenir gripes e resfriados
źródło: weheartit.com
Oprócz odrabiania lekcji nic nie musiałam robić i to też sprawiło że się bardzo rozleniwiłam. No teraz się w końcu wzięłam do roboty. Znalazłam zeszłoroczną burdę (pamiątka z czasów kiedy mama szyła) i zauważyłam tam fajny, w dodatku dość prosty wykrój koszuli. No i teraz ze starej koszuli próbuję coś uszyć... Miejmy nadzieję że będzie to jako tako wyglądać.
I żeby wam się endorfiny podniosły macie Bryłkę:

4 komentarze:

  1. Ale słodziachny kiciuś! Powodzenia w szyciu!

    nadia-nadie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona tylko tak słodko wygląda... To djabełek jest XD

      Usuń
  2. UUUU MÓJ ULUBIONY KOT SATANIZD! C:
    A co do kotów... zjadłabym sobie jakiegoś ;-;
    Og og og borze też nie chcę iść do szkoły borze tag bardzo ;-;
    Powodzenia i tag wgl to kckckckc D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kace dżejku. A teraz mój drugi kot mi siedzi na biurku.

      Usuń