11 września 2013

Szkoła mnie męczy...

Rano trzeba wstać wcześnie, potem się uczyć i robić często bezsensowne zadania:/ No, nie zawsze bo np. na angliku jest fajnie, mamy niezłą panią i wgl. Polski jest gorszy, dostajemy dziwaczne polecenia, nikt nie rozumie o co chodzi. Tak samo było dzisiaj, nie wiedziałyśmy z dziewczynami co napisać, zaczęłyśmy gadać i dostałyśmy głupawki. Jak zwykle.
Tzw. Przerabianie 'Świtezianki'
Ja: Powtarzam: wojska nie było bo wyjechali z królem.
W: Może na miesiąc miodowy?
albo
Ja: Wiesz, to miało być wypracowanie, nie możemy napisać zadźgały.
A: To może ubiły.
W: A, ty nasz Leonardo Da Vinci (nie czytaj winczi, ma być winci XD).

No i się ryłyśmy a pani się gapiła : > Z kolei na przerwach idziemy do łazienki (nie wiem jak u was ale w naszej szkole łazienka jest ośrodkiem wszelkiego ruchu i konwersacji, hłehłe) i gramy w ciuciubabkę. Bosz, co za nazwa, skróciłyśmy do ciuciu. No i tylko takie chwile trzymają mnie przy życiu XD Oraz to że w szkole można zaprezentować ciuszki:3 A więc zapowiadane stylki z glanami!
Będzie jak widzicie w częściach, a to jest właśnie cz. pierwsza. Podoba się?

3 komentarze:

  1. wampirek - też dzisiaj przerabiałam balladę "Świteź" i mieliśmy ułożyć plan wydarezń, o bosz kto to zkumała, ja NIE! moja mama jest polonistką, ale mnie nie uczy i przetłumaczyła mi to PO POLSKU!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a my się z jakimś artykułem męczyłyśmy. Jaki masz podręcznik do polskiego? Ja 'między nami'.

      Usuń
  2. Eh, te akcje w szkole...
    Uwielbiam je *.*
    Z kolei u nas matma jest słaba...
    A tak wgl do ktorej klasy chodzisz, ladyPauline ?

    OdpowiedzUsuń