11 kwietnia 2014

Ile serca włożyć w lalkę

Tangkou to pierwsza lalka którą kupiłam. Możliwe że podjęłam decyzję trochę pochopnie. Chodziło o to żeby znaleźć lalkę która nie kosztuje dużo, tak na początek. Wybrałam loli bo bardzo mi się podobała, to jeden ze "znośnych" modeli tangkou. Na początku nie powiem, byłam zachwycona. Ale potem zaczęłam się doszukiwać w niej rzeczy które mnie drażnią. Zacznijmy od tego że tangkou mają naprawdę fajny mold, tyle że włosy Margo w ogóle do niego nie pasowały. Głowa wyglądała trochę jak taki baniak. A więc była jedna możliwość: zmiana fryzury. W takiej sytuacji można kupić nowy wig albo obciąć włosy. Wybrałam to drugie bo stockowe kudły mojego plastika są naprawdę dobrej jakości. Byłam zadowolona i na jakiś czas dałam jej spokój. Ale te włosy ciągle mnie męczyły. Wyprostowałam je. Przycięłam jeszcze raz i byłam już zupełnie zadowolona. Następną rzeczą do wymiany było ciałko. Decyzja padła na obitsu bo jest powszechnie kochane i chwalone (choć myślałam też o volks). Zakładanie było kolejnym koszmarem. Zdecydowanie nie polecam osobom które nie chcą ryzykować i nie czują się majsterkowiczami. Ale z ostatecznego efektu jestem bardzo zadowolona. Mimo tego że ciałko trochę różni się kolorem od głowy lalki (jestem strasznie nieprofesjonalna, ale mi takie rzeczy nie przeszkadzają- czyżby śladowy daltonizm?). I tak została jeszcze tylko jedna rzecz którą chcę poprawić mianowicie makijaż, czyli brwi i usta. Ale z tym się wstrzymam.

Przy okazji dokupiłam zestaw rączek.
P.S. Ostatnio przymierzam się do zakupu lustrzanki. Jeśli wy macie dobry aparat z którego jesteście zadowoleni to komentarze bardzo mile widziane :)

7 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie tak wygląda. Trzeba czasami wprowadzić jakieś zmiany.
    Zapraszam do mnie na bloga oraz do wzięciu udziału w konkursie:
    http://sabrinka123.blogspot.com/2014/03/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie teraz wyglada w tych krótkich włoskach. :) Ja używam lustrzanki Sony alpha 58 i jestem mega zadowolona. Jeżeli nie miałabym tej to zastanawiałbym sie jeszcze nad Canonem, którego używałam kiedyś od wujka. Nie pamietam jaki to model ale canony są ogólnie są dobre. ;) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Margo wygląda świetnie! Obitsu to fajna sprawa. :33 Też miałam problemy z zakładaniem, ale kochany tatuś pomógł. :D Ja mam nikona d5100. Jestem naprawdę zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej, dziękuję bardzo :D
    Będziesz miała, będziesz, nie martw się!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej, toż to ciałko kitra się w ubranka, to, że obiega nieco kolorem, nie powinno być przeszkodą. Włoski bardzo ładne po przycięciu. Ile kosztują same takie łapki?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz świetną lalkę! Wig wygląda bardzo fajnie po wystylizowaniu.
    Lubię Tangkou. Sama chętnie bym sobie jakąś sprawiła.

    OdpowiedzUsuń